środa, 15 lipca 2020

Rumunia 2020 - plan skrócony



(film najlepiej oglądać w FullHD w pełnoekranowym trybie)

Plany na ten wyjazd były dość konkretne - miała być Serbia przy granicy Rumuni i Bułgarii, miała też być sama Bułgaria to wszystko plus minus w 7 dni. Fajne miejsca wypisane na kartce czy zapamiętane w telefonie w razie braku czasu - modyfikacja :) Jak się okazało te zmiany zaczęły następować dość drastycznie. Doniesienia z neta mówiły o zamieszkach w Belgradzie o coraz większych "problemach" na granicy.To bardzo skutecznie potrafiło zniechęcić nas do pokonywania kolejnych granic. A tyle co Rumunia umożliwiła wjazd do siebie :) 

Dojazd do Apuseni


Przejazd bardzo szybki, temperatura dała trochę popalić ale udało się w miarę sprawnie dojechać do Apuseni. Objechaliśmy szutrami park ludzi dość sporo, ale same rumuńskie rejestracje. Nocleg znaleziony bez problemu. 




Wrota Serbi... Dunaj 


Drugiego dnia jechaliśmy na południe Rumuni po drodze zahaczając różne ciekawe drogi, tamy, jeziora. Niestety pogoda popsuła się, zaczęło padać zrobiło się zimo. Wieczorem nocleg, reszta informacji na fotach.









W strone Transalpiny


Dnia 3 chcieliśmy się przedostać w stronę Transalpiny, plan na trasę był idealny lecz okazało się że droga o numerze 66A była zamknięta. Mimo że na internecie jest kilka filmików, lokalni odradzili jazdę, teraz żałuje można było spróbować. Wieczorem dojeżdżamy do Transalpiny i nocleg u "Babki"Wieczorem wyśmienity obiadek polecam :) 

namiary:
http://www.cabanaobarsialotrului.ro/








Zmiana planów...


Niestety doniesienia z internetu o planowanych kontrolach na granicy z Węgrami zniechęciły nas do dalszej podróży. Możliwa była kwarantanna, lub jakieś badania, jasno nie podano. Mieliśmy czas do północy aby opuścić Rumunie bo 15 lipca wchodziły nowe obostrzenia. Jak się później okazało nic poważnego nie kontrolowano i spokojnie mogliśmy zostać jeszcze kilka dni na Rumuni. Wcześnie rano temperatura wskazywało nieco powyżej 0 stopni. Wyjechaliśmy na szczyt transalpiny i wróciliśmy z powrotem na kawę i śniadanie. Później kierunek Węgry plan by dojechać na Sirave i tam nocleg w namiocie. Po drodze po raz kolejny park Apuseni od innej strony, on chyba nigdy się nie znudzi !






Podsumowując... 


Rumunia nie znudziła się jeszcze i ma do zaoferowania bardzo dużo, ludzie są mili i pogodni, chętni do rozmów. Zostało jeszcze kilka fajnych miejsc do zobaczenia:

3. Bukareszt
4. Konstansa

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Pościk

Park Narodowy „Połoniny”

  Kolejna wycieczka jednodniowa tym razem przekraczamy przejście graniczne ze Słowacją niedaleko Komańczy. Po drodze mijamy pamiątki z wojny...

 

Formularz kontaktowy

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *